Spożywany codziennie cukier powoduje wytworzenie ciągłego stanu nadmiernego zakwaszenia i konieczne staje się pobieranie coraz większej ilości pierwiastków z głębi ciała w celu przywrócenia równowagi. W końcu z kości i zębów zostaje pobrane tyle wapnia, że prowadzi to do próchnicy i ogólnego osłabienia organizmu. Zbyt duża ilość cukru ma wpływ na każdy narząd organizmu. Początkowo cukier jest magazynowany w wątrobie w formie glikogenu. Ponieważ pojemność wątroby jest ograniczona, dzienne spożycie cukru rafinowanego powyżej wymaganej ilości cukru naturalnego szybko powoduje, że wątroba rozszerza się. Gdy jest wypełniona do swojej maksymalnej objętości, nadmiar glikogenu powraca do krwi w formie kwasów tłuszczowych, które w pierwszej kolejności magazynowane są w najmniej aktywnych miejscach: na brzuchu, pośladkach, piersiach i biodrach.
Gdy te części ciała są wypełnione, kwasy tłuszczowe są rozprowadzane do aktywnych narządów, takich jak serce i nerki, co powoduje upośledzenie ich funkcji. Ostatecznie tkanki ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz. Pojawiają się problemy z nadciśnieniem i chorobami serca.W dalszej kolejności następuje uszkodzenie parasympatycznego układu nerwowego, a podlegające mu narządy, takie jak móżdżek, stają się mało aktywne. Zostają opanowane układy krążenia obwodowego i limfatycznego. Zdolność naszego organizmu do regeneracji zostaje mocno osłabiona.
Dieta bogata w rafinowane cukry stymuluje także nieprawidłową rekcję
trzustki, która wytwarza coraz większą ilość insuliny w celu obniżenia wysokiego poziomu cukru we
krwi. Duża ilość spożywanego cukru może także podwyższyć poziom kortyzonu i cholesterolu nawet
czterokrotnie. Stałe wysokie spożycie
prostych cukrów prowadzi do nadmiernego stymulowania, a w końcu do upośledzenia
normalnych funkcji w zdrowej trzustce i nadnerczach.
Upośledzone lub zupełne wyczerpanie wydajności tych dwóch
ważnych gruczołów wydzielania wewnętrznego prowadzi bezpośrednio do
pojawienia się cukrzycy, komplikacji sercowo-naczyniowych, hipoglikemii i
chronicznego zmęczenia.
W wyniku spożywania nadmiernej ilości
cukru w surowicy krwi znacząco wzrasta ilość nasyconych kwasów tłuszczowych,
które zmniejszają ilość przenoszonego przez krew tlenu
podczas wysiłku fizycznego.
Czerwone ciałka krwi zlepiają się i wolniej poruszają opóźniając
dostarczenie potrzebnego tlenu do komórek mięśni. Ich niedotlenienie
jest nieodłącznym towarzyszem licznych, wyżej wspomnianych, chorób
degeneracyjnych.
Nadmiar cukru bardzo negatywnie wpływa na funkcjonowanie mózgu. Kluczowym elementem w jego prawidłowym działaniu jest kwas glutaminowy, składnik obecny w wielu roślinach. Witaminy z grupy B odgrywają główną rolę w przemianach kwasu glutaminowego, które są niezbędne dla prawidłowego przebiegu reakcji mózgu. Witaminy z grupy B są wytwarzane między innymi przez symbiotyczne bakterie, które znajdują się w naszych jelitach. Kiedy spożywamy codziennie rafinowany cukier, bakterie te giną, co w konsekwencji powoduje niedobór witamin z grupy B. Nadmiar cukru powoduje też senność i drastyczny spadek naszej zdolności oceny i zapamiętywania.
Zaobserwowano, że cukry proste nasilają objawy
chorób psychicznych, powodują zmienność nastrojów, zmiany osobowości,
wspomagają powstawanie chorób układu nerwowego.
Profesor
Joseph Garner przeprowadził doświadczenie na myszach. Wybrał gatunek myszy,
który jest predestynowany do autoagresywnych zachowań jak wyrywanie sierści i
drapanie, a powodem tego był niski poziom aktywności serotoniny w mózgu.
Stąd hipoteza, iż zwiększenie aktywności tego neuroprzekaźnika może poprawić
kondycje psychiczną zwierząt. Serotonina powstaje z tryptofanu, aby zaś mógł on
przejść barierę krew-mózg konieczna jest interwencja insuliny, a więc podanie
węglowodanów. Stąd pomysł na dietę bogatą w tryptofan oraz cukier. Karma ta
miała pierwotnie redukować wyrywanie sierści. Zamiast tego stan zdrowia chorych myszy pogorszył się, co więcej pojawiły się
również inne autoagresyjne. Pozornie zdrowe myszy
również rozwinęły podobne nienormalne reakcje. Odstawienie diety zaś powodowało
zastopowanie rozwoju negatywnych zachowań.
Podsumowując, zagrożenie dla zdrowia, jakie niesie ze sobą regularne spożycie cukru jest
bezsporne. Może on doprowadzić do astmy, chorób psychicznych, chorób układu nerwowego,
przyspiesza rozwój chorób serca, wywołuje cukrzycę, powoduje powstanie
kamieni żółciowych, podnosi ciśnienie, wywołuje
artretyzm. Można więc powiedzieć, że cukier słusznie nazywany jest naszym cichym "zabójcą".